 Wysłany: Nie 11:16, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
| Taką mam straszna ochote na słodycze!!! Wczoraj w nocy byłam u koleżanki. Zrobiłyśmy sobie babski wieczór i nie mogłam sie opanowac.... Ale nie zjadłam, a były Jezyki. Zamist tego zjadłam troche chipsów i teraz mnie cała gęba boli...
Nie umiem przestac jesc.. |
|
| Wysłany: Sob 18:52, 02 Maj 2009 Temat postu: Porcelanowy Motylek - zbyt krucha by byc sama |
|
| Nie umiem!!! nie umiem nie wiem jak to zrobic... dwa lata temu udało mi sie w ciagu 2 miesiecy zgubic 6 kg, przez następne 2 miesiące kolejne 4 kg. Doszłam do 45kg... PAMIETAM!!! po sylwestrze 2008 nagle cos mi odbiło.... zbuntowałam sie przeciwko sobie i teraz sa efekty: 50 kg czasem 51!!!! GRUBA DUPA, GRUBE UDA...
Duzo cwicze brzuszków, rozciagam sie, teraz zaczeły sie rolki i rower ale wydaje mi sie ze to i tak za mało, spalam nie tam gdzie trzeba... Nie wiem co robic, jak opanowac obzarstwo, jak przestac objadac sie smieciami, podjadac, myslec o jedzeniu non stop???!!! MAm kompulsy... potrafie niewiele jesc w ciagu dnia, ale wieczorem zwłaszcza jak mam doła przytrafia mi sie wielkie obzeranie, byle czym... byle jesc, ser, czekolada, dzem, płatki,... wszystko ... a potem jest mi niedobrze i rycze... ze złości ze uległam i z tego ze teraz nawet nie potrafie tego zwymiotowac... w oczach innych jestem idealna... nikt nie wie co sie dzieje gdy jestem sama... nie chce wymiotowac... chce przestac jesc!!! |
|